W Paryżu wszczęto śledztwo ws. napadu na Marka Haltera

W Paryżu wszczęto śledztwo po napadzie na Marka Haltera, urodzonego w Polsce pisarza pochodzenia żydowskiego i obrońcę praw człowieka; do ataku doszło w jego paryskim mieszkaniu w piątek wieczorem – podaje w niedzielę francuski magazyn „Le Point”.

Dwóch zamaskowanych napastników wtargnęło do mieszkania i pobiło Haltera; sprawcy napadu powiedzieli tylko jedno zdanie: „Jeśli krzykniesz, jesteś martwy”. Następnie wyszli, zostawiwszy na stole kartę kredytową pisarza, ale zabrali ze sobą klucze do jego apartamentu.

Tout mon soutien et mon affection à mon ami, Marek Halter. L'intellectuel Marek Halter agressé à son domicile https://t.co/aKwgzVxw8Z via @Le_Figaro

— Anne Hidalgo (@Anne_Hidalgo) February 13, 2021

Zdaniem Haltera incydent ten nie był napadem rabunkowym, lecz próbą zastraszenia go przed publikacją jego następnej książki, pod tytułem „Un monde sans prophetes” (Świat bez proroków), która ma się ukazać w marcu.

"Je suis sous surveillance policière", confie l’intellectuel Marek Halter à Nice-Matin après son agression https://t.co/AENmjwoypk pic.twitter.com/D8sBeS8ptu

— Nice-Matin (@Nice_Matin) February 14, 2021

Wielu francuskich polityków, w tym mer Paryża Anne Hidalgo, przesłało pisarzowi wyrazy wsparcia. „Moje pełne wsparcie i wyrazy sympatii dla mojego przyjaciela Marka Haltera” – napisała na Twitterze Hidalgo.

Źródło: PAP