szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Strzemiński, Kobro i łódzkie Muzeum Sztuki w artykule „Le Monde”

/ 11.01.2019


Kilka dni temu ukazała się obszerna recenzja wystawy UNE AVANT-GARDE POLONAISE: KATARZYNA KOBRO ET WŁADYSŁAW STRZEMIŃSKI w Centrum Pompidou. Dla autora recenzji stanowiła ona pretekst do przedstawienia francuskiemu czytelnikowi mało znanej historii „pierwszego europejskiego muzeum sztuki współczesnej, założonego gdzieś między fabrykami tekstylnymi” w Łodzi.


Dobiega końca największa dotychczasowa wystawa awangardy polskiej w Paryżu. Tymczasem w dzienniku Le Monde 7 stycznia pojawiła się recenzja wystawy, śmiało eksponująca progresywność idei wywodzących się z międzywojennej Łodzi (uwaga, nazwę miasta po francusku wymawia się „woutch”):

„Dlaczego oni, dlaczego tam? Jak to możliwe, że pierwsze europejskie muzeum sztuki współczesnej powstało gdzieś między dwiema fabrykami tekstylnymi, w centrum Polski, a nie w Paryżu, Londynie czy Berlinie?” – otwiera artykuł Emmanuelle Lequeux, wyjasniając, że odpowiedź na to pytanie znajduje się w czterech salach Centrum Pompidou.

Co prawda autor określa Katarzynę Kobro i Władysława Strzemińskiego jako rosyjską parę artystyczną (przypomnijmy, że owszem Kobro była pochodzenia rosyjskiego, ale Strzemiński jak najbardziej nosił obywatelstwo polskie), ale, co godne odnotowania, wskazuje na ich niesprawiedliwe zapomnienie i przywołuje ich związki z najbardziej progresywnymi francuskimi i międzynarodowymi awangardzistami epoki.

Otwarci wystawy przy udziale wicepremiera RP prof. Piotra Glińskiego, ambasadora RP Tomasza Młynarskiego, dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi Jarosława Suchana / foto Karol Jóźwiak/polskifr

Widzowie mają szansę obejrzeć wystawę już tylko do 14 stycznia, a już dziś w Centrum Pompidou niezwykłe wydarzenie, spotkanie z mityczną figurą drugiej fali awangardy polskiej Józefem Robakowskim. Z całym artykułem można zapoznać się na stronie Le Monde.