szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Picasso w Warszawie

Jolanta Barełkowska / 18.02.2019


W Muzeum Narodowym w Warszawie, tylko przez 2 tygodnie – do 24 lutego trwa ekspozycja ceramiki i litografii Pabla Picasso. Ceramikę podarował sam artysta, podczas krótkiej wizyty w Warszawie.

          

    


Był rok 1948. Warszawa w trakcie odbudowy ze zniszczeń wojennych jeszcze nie przypominała europejskiej stolicy jaką jest dzisiaj. Cóż można było pokazać gościowi z Zachodu? Budujące się osiedle mieszkaniowe na Woli  bylo wówczas chlubą władz miasta. Picasso został zaproszony do jednego z ledwo co oddanych mieszkań, gdzie jeszcze pachniało cementem. Niewiele myśląc wyciagnął z kieszeni  ołówek i ozdobił ścianę  herbem Warszawy, syrenką  trzymajacą w ręku… młotek. Lokatorzy tego mieszkania mieli uprzykrzone życie, bo kiedy wiadomoćś o wizycie słynnego artysty ukazała się w prasie, chętni ustawili się w kolejce by zobaczyć „dzieło”. Picasso był wówczas znanym w świecie artystą m.in. z  monumentalnego  obrazu z czasów wojny domowej w rodzinnej Hiszpanii, zbombardowanego miasta, Guernika.

Pablo Picasso, urodzony w Maladze, po raz pierwszy przyjechał do Paryża w 1906 r. Zaliczany był  do kosmopolitycznego nurtu artystycznego „Ecole de Paris”  podobnie jak artysci z Polski, Mela Muter, Mojżesz Kisling, Tadeusz Makowski, Eugeniusz Zak, Gottlib, Boznańska, Kramsztyk. Wśród zwiedzających mieszkanie na warszawskiej Woli znalazł się gość, który krytykując rysunek Picassa, stwierdził, ze jego szwagier pracujący w pobliskiej fabryce mimo, że nie jest artystą, lepiej by namalował syrenkę…

Lokatorzy mieszkania licząc się z tą opinią, zamalowali rysunek.  To był jeden, jedyny raz, kiedy Picasso przebywał w Polsce. Przyjechał na Swiatowy Kongres Intelektualistów w obronie pokoju we Wrocławiu. Gościli nań również Irena wraz  Fryderykiem Joliot-Curie, laureaci nagrody Nobla.

A po Picasso pozostał jeszcze jeden polski akcent. Obraz  kobiety w zakopiańskim kożuszku. To artystka malarka, Françoise Gilot, matka dzieci Picassa – Palomy i Claude’a.