szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Francuski deser z przepisu polskiej prababki

AH / 16.03.2021


15 marca świętują cukiernicy i piekarze, gdyż tego dnia przypada ich święto (wspomnienie św. Klemensa, patrona). Wielki Post nie jest dobrym czasem na tego typu uroczystości, ale zawsze warto już pomyśleć o Wielkanocy. Dobrą propozycją na ten czas wielkanocny jest np. Tarta Tropézienne. Być może nie wiemy, że ma ona w sobie sporą dawkę polskości, o czym przypomniała Ambasada Polski w Paryżu z okazji 15 marca.


Były lata 50. XX w. Niejaki Alexandre Micka, mający polskie korzenie, zdecydował, że otworzy piekarnię w Saint-Tropez. Tak, w tym Saint-Tropez, które wielu kojarzy przede wszystkim z Louisem de Funèsem. Jak czytamy na creativemagazine.pl, ów Micka wśród licznych rarytasów w swojej placówce sprzedawał m.in. drożdżowiec z kremem i cukrem. Ten przepis pochodził jeszcze od jego polskiej prababki.

W 1955 r. spotkał Mickę spory zaszczyt – miał przygotować posiłek dla ekipy filmowej przygotowującej produkcję „I Bóg stworzył kobietę” w reżyserii Rogera Vadima. W tym filmie wystąpiła m.in. Brigitte Bardot. Goście mieli okazję spróbować m.in. pochodzącego z Polski deseru, który wybitna aktorka chciała nazwać plackiem z Saint-Tropez. Ostatecznie przyjęła się nazwa Tarta Tropézienne i tak jest po dziś dzień.

Warto pamiętać, zajadając się tym przysmakiem Lazurowego Wybrzeża w mieście Louisa de Funèsa, że ten przepis wymyśliła dawno temu polska prababka Alexandra Micki.

Ot tak smaczna historyjka 🙂

źródło: Ambasada RP w Paryżu, creatviemagazine.pl (w tym przepis) >>>

czytaj też:

Bagietka, czyli symbol Francji wcale nie taki francuski… >>>

André Citroën i jego polskie korzenie – znak firmowy znanej marki narodził się w Polsce >>>