szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Andrzej Wajda skończyłby dziś 93 lata

/ 06.03.2019


Andrzej Wajda (1926-2016), wybitny polski reżyser urodził się dokładnie 93 lata temu w Suwałkach. Jego filmowe dokonania są metaforycznym portretem Polski. We Francji, reżyser cieszył się dużą estymą – jego „Danton” z Gérardem Depardieu w roli tytułowej, jest po dziś dzień uznawany za znakomite kino, a spór Dantona z Robespierrem stał się czytelną przenośnią dramatów, rozgrywających się w komunistycznej Polsce.


Życiorys Andrzeja Wajdy mocno wpływał na kształt jego twórczości. Jego ojciec, Jakub Wajda był oficerem Wojska Polskiego i został zamordowany w Katyniu. Wojskowa kariera, z początku pisana synowi, nigdy nie doszła do skutku.

Zanim Wajda zdecydował się zgłębiać tajemnice medium filmowego, podjął w 1946 roku naukę na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Studia z malarstwa, choć niedokończone, zostawią swoje ślady w plastycznie konstruowanych kadrach, które potem budować będą charakter jego filmów. Wajda wybrał w 1949 r. reżyserię na łódzkiej Wyższej Szkole Filmowej. Zadebiutował filmem „Pokolenie” (1955), w którym wystąpili m.in. Zbigniew Cybulski i Roman Polański.

Rok później reżyser zyskał międzynarodowe uznanie, wraz z filmem „Kanał” (1956), na podstawie opowiadania Jerzego Stanisława Stawińskiego. Obraz opowiadający o dramacie powstania warszawskiego został nagrodzony Srebrną Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes. W 1958 roku Wajda nakręcił jedno ze swoich najważniejszych dzieł – „Popiół i diament” ze Zbigniewem Cybulskim w roli głównej, okrzykniętym niebawem „polskim Jamesem Deanem”. Dramatyczne losy i rozdarcie bohatera, zintensyfikowane i pogłębione względem oryginału (opowiadania Jerzego Andrzejewskiego), spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem, choć polskie władze próbowały mocno utrudniać zagraniczną dystrybucję filmu, „Popiół i diament” został nagrodzony przez krytyków na festiwalu w Wenecji nagrodą FRIPESCI.

W latach sześćdziesiątych poza „Popiołami” (1965) na podstawie powieści Stefana Żeromskiego, Wajda kręcił filmy nieco lżejsze, jak „Niewinni czarodzieje” (1960), czy „Polowanie na muchy” (1969).

Kadr z „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy – Daniel Olbrychski i Wojciech Pszoniak / YouTube

Lata siedemdziesiąte to okres spektakularnych przedsięwzięć i realizacji, w obrębie nurtu kina moralnego niepokoju. Wówczas także reżyser zekranizował, między innymi, „Wesele” (1973) Stanisława Wyspiańskiego, cytując w kadrach impresjonistyczną kolorystykę, charakterystyczną dla plastycznej twórczości artysty.

Jednym z jego najważniejszych dotychczasowych dokonań okazała się być „Ziemia obiecana” (1974), na podstawie powieści o Łodzi przemysłowej, autorstwa Władysława Reymonta – dzieło uznawane do dzisiaj, za jeden z najlepszych filmów w polskiej kinematografii, przyniosło Wajdzie nominację do Oscara.

W 1976 roku Wajda zrealizował „Człowieka z marmuru” – ikoniczny film polityczny, obnażający mechanizmy propagandy. Dzieło zostało natychmiast wpisane na czarną listę, a państwowi recenzenci nie szczędzili dziełu gorzkich słów, wylewających się z kolejnych kolumn prasowych. Jednak opowieść o legendarnym przodowniku pracy Mateuszu Birkucie i dociekliwej reporterce (brawurowo zagranej przez Krystynę Jandę), przyciągała do kin niebotyczne tłumy. Film został nagrodzony nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Cannes. „Człowiek z marmuru” stał się pierwszym z filmów zamykających się w trylogii, kontynuowanej przez „Człowieka z żelaza” (1981), opowiadającego o wydarzeniach sierpniowych w Gdańsku, zamkniętej przez filmowy portret Lecha Wałęsy „Wałęsa. Człowiek z nadziei” (2013).

https://www.youtube.com/watch?v=iP7UPfL99ag

W latach osiemdziesiątych Andrzej Wajda realizował filmy, między innymi, we Francji. W 1982 roku, podczas trwania stanu wojennego w Polsce, nad Sekwaną powstał „Danton” – film na podstawie „Sprawy Dantona” Stanisławy Przybyszewskiej. W postać tytułowego bohatera wcielił się Gérard Depardieu, towarzyszyli mu Wojciech Pszoniak i Andrzej Seweryn. W 1988 roku we Francji Wajda nakręcił także „Biesy” na podstawie powieści Fiodora Dostojewskiego. Główną rolę zagrała wówczas Isabelle Huppert.

W latach dziewięćdziesiątych reżyser sięgał po rozmaite historie i tematy – od wzniosłego, spektakularnego przedsięwzięcia, jakim było przeniesienie na ekran w 1998 roku „Pana Tadeusza”, po kino bardziej współczesne, czy wręcz młodzieżowe, czego przykładem była tajemnicza „Panna Nikt” (1995) na podstawie powieści Tomka Tryzny.

Jane Fonda wręcza Oscara Andrzejowi Wajdzie, 2000 /YouTube Oscars

W 2000 roku Andrzej Wajda został uhonorowany Oscarem za całokształt twórczości.

Andrzej Wajda otrzymuje Order Orła Białego, 2011 / Kancelaria Prezydencka / Wikimedia Commons

Dopiero w 2007 roku udało się reżyserowi nakręcić film o bardzo osobistej tematyce, jaką była zbrodnia katyńska. „Katyń” reżyser zadedykował swojemu ojcu. Dwa lata później powstało szalenie oryginalne dzieło – „Tatarak”. Film na początku zapowiadał się zupełnie klasycznie, jednak na kształt adaptacji opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, wpłynęły choroba i śmierć  Edwarda Kłosińskiego, operatora, bliskiego przyjaciela reżysera, a także męża wcielającej się w główną bohaterkę filmu Krystyny Jandy.

Ostatnim filmem Wajdy były „Powidoki” – filmowy portret ostatnich lat życia artysty awangardowego Władysława Strzemińskiego.

Reżyser zmarł w wieku 90 lat, niedługo po premierze filmu, 9 października 2016 roku w Warszawie.

Tekst na podstawie m.in. dzieje.pl