szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

O tym, jak Wiktoria i Weronika staną się Różą i Klarą

ks. Tomasz Sokół/AH / 14.05.2021


Już w najbliższą niedzielę 16 maja o godz. 11:30 w parafii św. Genowefy w Paryżu XVI na Exelmans odbędzie się bierzmowanie młodzieży. Dwie kandydatki do przyjęcia tego sakramentu – Wiktoria i Weronika – podzieliły się z naszymi czytelnikami swoimi przemyśleniami w kontekście zbliżającego się ważnego dnia w ich życiu. Przede wszystkim zdradziły, czym zaimponowały im dwie święte kobiety.


A zatem jakie patronki od bierzmowania wybrały sobie Weronika i Wiktoria?

Weronika Wojda i jej patronka – osoba czysta i jasna

Chcę przyjąć sakrament Bierzmowania, ponieważ jest on sakramentem wzmacniającym moją wiarę, którą otrzymałam podczas sakramentu Chrztu świętego. Właśnie poprzez chrzest stałam się dzieckiem Bożym.

W sakramencie bierzmowania otrzymam więc Dary Ducha Świętego po to, abym zawsze odważnie wyznawała wiarę w Chrystusa. Wiara ta jest wielkim darem od Boga i dlatego chcę przyjąć ten sakrament dojrzałości chrześcijańskiej.

Św. Klara, patronka dziennikarzy i pracowników TV. Wybrałam to imię dla siebie, dlatego iż św. Klara bardzo mi zaimponowała i zainteresowała mnie. Jej rodzice chcieli ją wydać kilkakrotnie za mąż, a ona chciała mimo wszystko przeżyć życie po swojemu. Była zauroczona życiem św. Franciszka. Kiedy miała 17 lat uciekła z domu i właśnie z rąk św. Franciszka przyjęła zgrzebny habit zakonny. Następnie dołączyły do niej również inne kobiety. Wszystkie razem utworzyły przy kościele św. Damiana pierwszy klasztor, którego przełożoną była Klara. Klara dbała o to, by zakon zachował swoją specyfikę, czyli swe ubóstwo i prostotę życia. Dwa lata później po swojej śmierci została ogłoszona Świętą przez papieża Aleksandra IV.

To, co mnie zafascynowało, abym wybrała tę Świętą na moją Patronkę, jest to, że św. Klara nawet w tak młodym wieku wiedziała, co chciała osiągnąć w swym życiu. A oto dwie ciekawostki z życia mojej przyszłej Patronki: Czy wiecie, że Klara zaprosiła papieża na obiad podczas jednej z jego wizyt w klasztorze, ale odmówił? Poprosiła go więc o pobłogosławienie chlebów, aby pozostały jako wspomnienie, ale papież stwierdził, że to Klara ma je pobłogosławić. Stwierdziła wówczas, że to niegodne, ale papież nakazał jej, a ona oczywiście usłuchała jego prośby. Zrobiła znak krzyża, który pozostał dalej na chlebach.

Matka Klary będąc w ciąży usłyszała głos mówiący, że dziecko które powije będzie jaśniało bardziej od Słońca na niebie. W związku z tym dała córce na imię Klara – osoba czysta i jasna.

Św. Klara z Asyża, twórca obrazu: José Benlliure y Gil, fot. wikimedia (domena publiczna)

Wiktoria Roszczenko i jej patronka – Królowa Kwiatów

Nazywam się Wiktoria Roszczenko. 16 maja br. w parafii św. Genowefy w Paryżu XVI przyjmę sakrament Bierzmowania. Imię Patronki, którą wybrałam – to św. Roża. Róża: „Królowa Kwiatów”.

Róża to chyba najbardziej rozpoznawalny kwiat na świecie, nawet przez tych ludzi, co za wiele nie znają się na przyrodzie, roślinach czy gatunkach kwiatów; róża to zarazem jedna z najstarszych roślin ozdobnych na świecie. Ten kwiat od dawien był otaczany podziwem, ze względu na swój unikatowy kształt, który mógł tylko stworzyć nasz Stwórca. Nawet Edyta Gepert w piosence „Jaka róża taki cierń” pięknie ujęła – za pomocą róży – pewną część życia każdego człowieka, co daje wiele do myślenia oraz głębokiej refleksji. Ja osobiście uwielbiam róże, ich uniwersalne kształty, zapachy i kolory, a zarazem ich kolce, które bronią ich piękna, więc trzeba obchodzić się z różą bardzo ostrożnie i z niemałym respektem.

Róża to także rzadkie imię kobiece o łacińskim pochodzeniu (łac. Rosa): symbolizuje kobietę szlachetną, ambitną, indywidualistkę, jednak z dużym poczuciem humoru. Właśnie taka była św. Róża z Limy, która była córką Gaspara Flores i Marii Oliva. Była ochrzczona jako Izabela, miała bardzo delikatną cerę i z tego względu nazywano ją Różą i takie imię otrzymała na bierzmowaniu. Izabela: „Św. Róża z Limy”. Odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Jako dziecko złożyła ślub czystości, i mimo, że próbowano ją wydać za mąż – to jednak ona sama przeciwstawiła się temu. Jej rodzina nie była zamożna, dlatego wcześnie zaczęła pracować: zajmowała się hodowlą kwiatów, haftem oraz szyciem.

W wieku 20 lat została tercjarką dominikańską. Zamieszkała wtedy w letnim domku… w ogrodzie swoich rodziców. Za swój ideał i patronkę uważała św. Katarzynę ze Sieny. Czas spędzała na postach, umartwieniach i modlitwie. Żyła niezwykle surowo. Niosła pomoc ubogim i chorym, zwłaszcza Indianom i niewolnikom. Uważana jest za prekursorkę służby społecznej w Peru. Zmarła w dniu, który przepowiedziała. Ze względu na sławę Jej świętości już za życia dominikanie pochowali Ją najpierw w krużganku klasztornym, a dwa lata później w swoim kościele w Limie w kaplicy św. Katarzyny ze Sieny.

Dlatego właśnie wybrałam imię Roża na swoje bierzmowanie, bo w głębi serca czuję, że zbliża mnie ta święta Patronka do wielkiej doskonałości – tak jak swoim postępowaniem za życia św. Róża z Limy to pięknie ukazała.

Św. Róża z Limy, twórca obrazu: Claudio Coello, fot. wikimedia (domena publiczna)

profil Facebook parafii >>>

czytaj też:

Dzień skupienia i pierwsza spowiedź w Paryżu XVI >>> 

O wielkim jubileuszu, pracy we Francji i odkrywaniu powołania opowiada ks. prał. Józef Musiał >>> 

Polski święty z Paryża >>> 

Odkryj Świętego #1 | Św. Dionizy – bez głowy na Notre Dame >>> 

Francuski święty, który wywarł wielki wpływ na Jana Pawła II >>>