szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Faryzeusze w dziejach biblijnej Judei i Ewangeliach, czyli rzecz o hipokrytach…

Dariusz Długosz (Muzeum Luwru) / 09.07.2021
Okładka książki, fot. dzięki uprzejmości p. Dariusza Długosza z Muzeum Luwru; Gustave Doré, rozmowa Jezusa z faryzeuszami, fot. wikimedia (domena publiczna)
Okładka książki, fot. dzięki uprzejmości p. Dariusza Długosza z Muzeum Luwru; Gustave Doré, rozmowa Jezusa z faryzeuszami, fot. wikimedia (domena publiczna)

Jednoznacznie negatywny obraz faryzeuszy w Nowym Testamencie spowodował, że w krajach kultury chrześcijańskiej mianem „faryzeusza” przyjęło się określać człowieka fałszywego i obłudnego. „Faryzeuszem” określa się postawę i przywiązanie do zewnętrznych form i ceremonii religijnych lub postępowanie bez wzięcia pod uwagę wymiaru duchowego; także postawy obłudne i… hipokryzję. Faryzeusze i Uczeni w Prawie są nam znani ze świadectwa Nowego Testamentu, zwłaszcza z Ewangelii św. Mateusza, ale czy poza ich obrazem z niedzielnej lektury Pisma Świętego mamy pełną świadomość tego, kim byli owi żydowscy „duchowi przywódcy” i ewangeliczni adwersarze Jezusa z Nazaretu w wymiarze historycznym, religijnym oraz duchowym Judei w czasach Chrystusa i rodzącego się chrześcijaństwa na przełomie I wieku p.n.Ch. i I wieku n.e.?

Zapraszamy na kolejny odcinek z serii „Nowości francuskiej biblistyki”.


Negatywny i stereotypowy obraz faryzeuszy utrwalił się już w historiografii europejskiej od XIX wieku, m.in. w dziele wybitnego francuskiego historyka Ernesta Renana pt. „Vie de Jésus” (Paryż 1895), ale w XX wieku współczesne badania historyczne zaczęły powoli i systematycznie zmieniać ową przesadną i jednoznacznie negatywną wizję tego znanego żydowskiego stronnictwa religijno-politycznego z czasów Jezusa. Ważną rolę odegrały tu studia Marcela Simona z Uniwersytetu w Strasbourgu i jego praca „Les sectes juives au temps de Jésus” (1960) oparte m.in. na dziełach historyka żydowskiego z I wieku n.e. – Józefa Flawiusza. Spotkanie profesora Simona z papieżem Janem XXIII podczas obrad Soboru Watykańskiego II w 1960 r. miało zapewne ogromne znaczenie na konkluzję deklaracji „Nostra Aetate”, gdzie Kościół odnowił swoją wizję i znaczenie Starego Testamentu i antycznego judaizmu, z których bez wątpienia narodziło się chrześcijaństwo i pierwotny Kościół. Przełomowe zmiany uznające Żydów za „naszych starszych braci” dokonały się już za pontyfikatu Papieża Jana Pawła II, a kongres biblijny w 2019 r. w Watykanie pod patronatem Papieża Franciszka był kolejnym impulsem do pogłębienia badań biblijnych nad antycznym judaizmem i jego wszelkimi religijno-kulturowymi komponentami…, gdzie nie sposób pominąć ewangelicznych… faryzeuszy.

Średniowieczne wyobrażenie faryzeusza z Kroniki norymberskiej, 1493, fot. wikimedia (domena publiczna)

Z tego względu pragnę polecić niezwykle interesującą lekturę najnowszej publikacji francuskiej uczonej Mireille HADAS-LEBEL pt. „Les Pharisiens dans les Evangiles et dans l’histoire”, którą opublikowała paryska oficyna Albin Michel. Autorka, emerytowana profesor Narodowego Instytutu Języków i Cywilizacji Orientalnych (INALCO) i paryskiej Sorbony, jest wybitnym specjalistą starożytnego judaizmu i jego związków z antykiem grecko-rzymskim oraz wiceprzewodniczącą Fundacji l’Amitié judéo-chrétienne de France (AJCF). Zawdzięczamy jej wiele ważnych publikacji, m.in. „Flavius Josèphe, le juif de Rome” (1989), „Massada, histoire et symbole” (1995), „Hillel, un sage au temps de Jésus” (1999), „Rome, la Judée et les Juifs” (2009), „Une histoire du Messie” (2014) oraz „Hérode” (2017).

Książka Faryzeusze w ewangeliach i historii ukazuje w dwóch głównych częściach, historyczny i ewangeliczny, obraz biblijnych faryzeuszy w oparciu o najnowszy stan badań historyków, archeologów i filologów oraz teologów biblijnych. Część pierwsza, „Faryzeusze w historii” (str. 15-79) prezentuje na początku dostępne źródła, na podstawie których historycy odtwarzają obraz stronnictwa faryzeuszy. Zasadniczo wyodrębnia się trzy kategorie tych pisanych świadectw z I wieku n.e.: dzieła żydowskiego historyka Józefa Flawiusza i pisma Nowego Testamentu. Uzupełnieniem są tu, chociaż z pewnym zastrzeżeniem, późniejsze źródła pisane judaizmu rabinackiego od II wieku n.e., a zwłaszcza niektóre części żydowskiego traktatu religijnego Talmudu, którego autorami są głównie uczeni w Piśmie, a zatem faryzeusze, którzy zdominowali judaizm w Judei po upadku Świątyni w Jerozolimie w 70 r. n.e.
Pierwszym nieodzownym źródłem wiedzy o faryzeuszach są dzieła historyka Józefa Flawiusza (37-100 n.e.), „Dawne dzieje Izraela” i „Wojna żydowska” oraz „Autobiografia” i „Przeciw Apionowi”, które stanowią obok Biblii najważniejsze świadectwo historyczne dziejów narodu wybranego. Historyk przyznaje otwarcie, że po praktyce w trzech najważniejszych stronnictwach żydowskich (saduceusze, esseńczycy i faryzeusze) i u pustelnika Bannusa, właśnie z faryzeuszami utożsamiał się najbardziej. Nowy Testament zawiera wiele ustępów dotyczących krytyki faryzeuszy otwarcie występujących przeciw Jezusowi, ale najsilniejsze akcenty teologiczne zawiera Ewangelia św. Mateusza (rozdz. 23). Warto jednak przypomnieć, że wielu faryzeuszy jawnie sympatyzowało z Jezusem, nazywając Go Rabbim. Apostoł św. Paweł przywołuje w Dziejach Apostolskich (23,9) swojego wielkiego faryzejskiego mistrza Gamaliela. Co zaś się tyczy judaizmu po zniszczeniu Świątyni w Jerozolimie (70 r. n.e.), to właśnie dzięki stronnictwu faryzeuszy za czasów rabbiego Johanana ben Zakaja powstały pierwsze szkoły studiów Talmudu, którego redakcji tradycji ustnych dokonał rabbi Juda ha-Nasi (ok.200 n.e). Podobnie skarby rękopisów Biblii ukryte w grotach Qumran okazały się rewelacją!

Józef Flawiusz, fot. wikimedia (domena publiczna)

Dla wyjaśnienia warto przypomnieć, że nazwa faryzeuszy wywodzi się od hebrajskiego słowa perushim (odseparowani), ale często oni określali siebie także terminem hakhanim (mędrcy), w Ewangeliach utożsamianym z tytułem Uczonych w Prawie (Mojżeszowym). Autorka kreśli następnie zarys skomplikowanych dziejów faryzeuszy od początków ruchu ok. połowy II wieku p.n.Ch. za czasów dynastii hasmonejskiej aż po czasy króla Heroda (37 – 4 p.n.Ch.) i późniejszej wojny Żydów przeciw Rzymowi (66-73 n.e.). Różne aspekty doktryny religijno-politycznej faryzeuszy w I wieku różniły ich od saduceuszy, stronnictwa kapłansko-arystokratycznego współpracującego z Rzymem okupującym Ziemię Świętą. Saduceusze uznawali wyłącznie Pięcioksiąg biblijny (Tora shebiachtav), podczas gdy faryzeusze dopełniali księgi Starego Testamentu tzw. Tradycja ustną (Tora shebialpe). W zakresie dogmatyki, faryzeusze byli bliscy Jezusowi i esseńczykom, gdyż wierzyli m.in. w zmartwychwstanie i oczekiwali, podobnie jak wspólnota esseńska z Qumran, na Mesjasza, choć odrzucili Jezusa z Nazaretu, trzymając się statecznie i bogobojnie żydowskiego wyznania wiary jak w modlitwie „Shema Israël, Adonay elohenou, Adonay ehad” („Sluchaj Izraelu, Pan Bóg nasz jest Bogiem jedynym”).

W dalszej części Mireille Hadas-Lebel klarownie ukazuje historyczny kontekst jednoczesnego konfliktu i zauroczenia nauką Jezusa w niektórych kręgach faryzeuszy i warto poznać jej wywarzoną wizję dziejów biblijnego Izraela w I wieku. Wówczas to faryzeusze, przestrzegający w najmniejszym detalu, aż do nieznośnego bólu, Prawo Mojżeszowe, wzięli na siebie ciężar obrony judaizmu i narodu wybranego wobec okupacji Rzymu i tragedii zagłady tożsamości religijno-kulturowej wobec inwazji kultu i kultury pogańskiej. Nam, Polakom raczej nie trzeba tłumaczyć tego zjawiska: czyż to nie Kościół bronił katolicyzmu i polskości szczególnie od czasów zaborów w XVIII wieku aż po totalitarne reżimy nazizmu i komunizmu w XX wieku? Polak to katolik…; dzięki temu przetrwaliśmy, choć dziś wielu współczesnych Rodaków, żyjących już w wolnej Polsce, myśli o tym z „europejskim” zniesmaczeniem! A jednak każdy naród broni swojej tożsamości religii i kultury, czasem w radykalny sposób, jak to wyraził nasz bohater narodowy Tadeusz Kościuszko w 1794 r. : Kto nie jest z nami, jest przeciwko nam!

W drugiej części (str. 82-173) poznajemy faryzeuszy w świetle Nowego Testamentu, gdzie odnajdujemy w Ewangelii św. Mateusza 23 słynne „Biada wam…”, które sześciokrotnie odnoszą się do „skrybów i faryzeuszy hipokrytów”. To oni oskarżają Jezusa o bluźnierstwa, nieprzestrzeganie praw szabatu i uzdrawianie w ów dzień odpoczynku, obcowanie z celnikami i ludźmi podejrzanej konduity. Więcej, prowokują Go także politycznie, czy wolno płacić podatek Cezarowi? Jezus odpiera owe zarzuty znajomością Prawa i przenikliwością Ducha, a ostatecznie swoimi cudami… zamykającymi im usta! Poza tym aspektem teologiczno-religijnego starcia, profesor Hadas-Lebel wskazuje przede wszystkim na misję Jezusa dla doskonałego wypełnienia Prawa, zarówno w części kultowej i litery jego ducha. Jezus ganił faryzeuszy na oczach tłumu nie z powodu starannego przestrzegania szabatu, czystości rytualnej, rytualnego mycia rąk, postów, nierozerwalności małżeństwa i kwestii rozwodu czy cudzołóstwa, lecz z racji braku dopełniającego Prawo Mojżeszowe (Tora), ale niezbędnego w oczach Mesjasza… Bożego Miłosierdzia i Miłości, czyli jego sedna! Wielu zapomina o nim i dzisiaj!
Uczona stawia wreszcie nieco prowokacyjne pytanie: czy Jezus z Nazaretu mógł być faryzeuszem? Wiemy, że obok krytyki Jezusa faryzeusze Go podziwiali, zapraszali do siebie, nieraz aprobowali Jego opinię, ostrzegali przed grożącym Mu królem Herodem, w przeciwieństwie do saduceuszy nie godzili się na niezgodny z prawem wyrok Trybunału Sanhedrynu, wydany nocą i skazujący Go na męczeńską śmierć. W języku teologii faryzeusze używali niemalże podobnych paraboli, przypowieści z morałem, którymi Jezus nauczał tłumy, i co ważne wierzyli w nieśmiertelność i zmartwychwstanie. Mało tego – uważali jak Jezus, że najważniejszym przykazaniem jest miłość Boga (Mt 22,37) i Bliźniego (Mt 22,39)… i podobnie jak Mesjasz i esseńczycy z Qumran oczekiwali na Królestwo Niebios (malkhut shamaîm). Ewangeliczne konflikty Jezusa z faryzeuszami dotyczyły zasadniczo sporów odnośnie do interpretacji Prawa, nie zaś jak wielu myśli…statusu mesjańskiego Jezusa, choć otwarcie Go nie uznali. Zapewne widzieli w Nim nadzwyczajnego i kontrowersyjnego Rabbiego… faryzeusza.

Skąd zatem tak negatywny obraz faryzeuszy w tekstach Ewangelii? I tu dosięgamy kwestii redakcji Ewangelii w końcu I wieku n.e., kilkadziesiąt lat po śmierci Jezusa i po upadku pierwszego powstania Żydów (66-73 n.e.) oraz Świątyni w Jerozolimie. Wówczas saduceusze zginęli, siedziba esseńczyków w Qumran i twierdza radykalnych patriotów żydowskich , tzw. zelotów (gorliwych) na Masadzie zostały zdobyte przez Rzym, który po klęsce drugiego powstania (132-135 n.e.) groził Żydom śmiercią za pobyt na gruzach Świątyni w Jerozolimie i zakazał praktyk religijnych. Przetrwali jedynie faryzeusze i judeochrześcijanie, więc Judaizm stanął wówczas przed kwestią życia i śmierci. Wybór okazał się tragiczny i bolesny dla ówczesnych Żydów: ok. roku 90 n.e. to właśnie faryzeusze sformułowali modlitwę Birkat ha-minim, czyli przeciw heretykom, gdyż judeochrześcijan, uczniów Jezusa, uznano religijnymi odstępcami. Owa decyzja ówczesnych rabinów miała swoje dramatyczne skutki, gdyż ów negatywny obraz faryzeuszy w ewangeliach utrwalił się na wieki w świadomości chrześcijan, rozszerzając swój aspekt na pokolenia wszystkich Żydów. Niektórzy uczeni widzą tu w radykalny sposób podwaliny ideologicznego antysemityzmu.

Paradoksalnie, czasy dramatu Shoah, zagłady Żydów podczas II wojny światowej, pozytywnie wpłynęły na zmianę stosunku Kościoła do judaizmu w wyniku wielu inicjatyw, m.in. konferencji w Seelisbergu (Szwajcaria) w 1947 r. podczas, której przedstawiono pierwsze elementarne podstawy dialogu religijnego judeochrześcijańskiego i uznano żydowskie korzenie historycznego Jezusa z Nazaretu. Już w okresie pontyfikatu Jana Pawła II w 1985 r. ukazał się dokument wskazujący na prawidłową katechezę w nauczaniu Kościoła odnośnie do judaizmu rabinackiego, gdzie podkreślono m.in. że relacje Jezusa i faryzeuszy nie były nacechowane wyłącznie wrogością i że faryzeusze nie odegrali żadnej negatywnej roli w czasie Męki Pańskiej, a po śmierci Jezusa na Golgocie zadbali o Jego godny pochówek zgodnie z Prawem. W czasach współczesnych w 2001 r. Papieska Komisja Biblijna opublikowała ważny dokument pt. „Le Peuple juif et ses saintes Ecritures dans la Bible chrétienne” uznając pewne fragmenty Nowego Testamentu i zwłaszcza jego interpretację za przejawy nieuzasadnionego i wyolbrzymionego antyjudaizmu, gdzie oskarżenia dotyczą nie konkretnych Żydów, ale cały naród żydowski. Natomiast w 2011 r. zespół pięćdziesięciu uczonych żydowskich opublikował pierwsze naukowe wydanie żydowskiego Nowego Testamentu (Jewish Annoteted New Testament) z licznymi referencjami do literatury rabinicznej z okresu neotestamentalnego. Wielu chrześcijan byłoby zapewne zdziwionych, że w Izraelu o historycznym Jezusie z Nazaretu (Jeshua ha-Notzri) mówi się dziś z dumą i to nie tylko w kręgach uniwersyteckich! A przekonało się już o tym wielu polskich turystów i pielgrzymów do Ziemi Świętej…

fot. dzięki uprzejmości p. Dariusza Długosza z Muzeum Luwru

Z tych religijno-kulturowych powodów polecam gorąco lekturę nowej monografii prof. Mireille Hadas-Lebel, która każe się nam chrześcijanom zastanowić nad wielowiekową etykietką czyniącą z faryzeuszy jedynie karykaturę religijnej hipokryzji i wrogów chrześcijańskiego Mesjasza, Jezusa z Nazaretu. Wiele bowiem wskazuje na to, że zbawcza nauka Mesjasza czerpała z głębi skarbca religijnego dziedzictwa biblijnego judaizmu, który w I wieku był bardzo zróżnicowany i poddany licznym ciężkim próbom historii. Nie zapominajmy, Jezus z Nazaretu i Jego Rodzina oraz Apostołowie są dziećmi narodu wybranego i historycznej Judei I wieku. Życzę Wszystkim pożytecznej lektury.

czytaj też:

Historia wielkiej starożytnej cywilizacji – Imperium Asyrii, czyli kolos na glinianych nogach… >>> 

Biblia w Qumrân, czyli raz jeszcze o najstarszych rękopisach Pisma Świętego >>> 

„Kraina soli, balsamu i zwojow”, czyli rzecz o Morzu Martwym >>> 

Lektura na okres świąteczny: „Historia Żydów w starożytności. Od Thotmesa do Mahometa” >>> 

Propozycja na okres świąteczny: historia Bliskiego Wschodu w starożytności, czyli od Pompejusza do Mahometa >>>