szukaj
Wyszukaj w bazie
Księży i Kościołów

Premier Francji: Paryż i Berlin będą wspierać Ukrainę do końca konfliktu

AH / 25.11.2022
fot. @Elisabeth_Borne / Twitter
fot. @Elisabeth_Borne / Twitter

Premier Francji Élisabeth Borne, które w piątek spotkała się w Berlinie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, powiedziała podczas wspólnej konferencji prasowej, że oba kraje będą „wspierać Ukrainę do końca konfliktu” i są w tej kwestii absolutnie zgodne.


„Od pierwszego dnia tej brutalnej wojny nasze kraje w sposób niezachwiany wspierają Ukrainę (…). Będziemy to robić nadal, będziemy wspierać Ukrainę aż do końca tego konfliktu” – oświadczyła Borne.

Kanclerz oznajmił, że „polityka terroru Rosji” polegająca na bombardowaniu ukraińskiej infrastruktury cywilnej „musi się skończyć”. Dodał, że Francja i Niemcy pracują nad tym, by pomóc Ukrainie „odbudować infrastrukturę energetyczną”, która została w dużym stopniu zniszczona – relacjonuje AFP.

„Musimy pójść dalej i ograniczyć wzrost cen gazu oraz przeprowadzić strukturalną reformę rynku energii elektrycznej, aby w sposób trwały pozwolić konsumentom na płacenie cen, które są dostosowane do kosztów produkcji” – powiedziała Borne.

Jak dodała, rozwiązanie takie należy wypracować na szczeblu europejskim. „Jestem przekonana, że znajdziemy porozumienie w tej sprawie” – podkreśliła.

Podczas piątkowego spotkania podpisano deklarację o pogłębieniu współpracy w obszarze „solidarności energetycznej” – podaje Reuters.

Jak komentuje AFP, celem rozmów francuskiej premier i kanclerza Niemiec było zatarcie wrażenia dysonansu w relacjach Paryża i Berlina w kwestiach obronności i energetyki, który pogłębiła wojna na Ukrainie.

Borne i Scholz chcą nadać „nową dynamikę” francusko-niemieckiej współpracy, czemu służyć miało też spotkanie prezydenta Francji Emmanuela Macrona z Scholzem 26 października – pisze AFP, powołując się na otoczenie pani premier.

Po przełożeniu na styczeń tradycyjnych dwustronnych konsultacji rządów Francji i Niemiec, zaplanowanych pierwotnie na 26 października, stało się oczywiste, że w relacjach francusko-niemieckich zapanował chłód.

Pod koniec października Macron i Scholz spotkali się w Pałacu Elizejskim, aby – jak komentowała francuska prasa – zatrzeć złe wrażenie wywołane odwołaniem konsultacji rządowych.

Przyczyną napięć między Paryżem i Berlinem była decyzja niemieckiego rządu dotycząca wartego 200 mld euro programu pomocowego, mającego złagodzić skutki wysokich cen energii dla Niemców. Francję oburzyło to, że Berlin podjął taką decyzję bez konsultacji z Paryżem i Unią Europejską.

Macron uznał to za brak europejskiej solidarności Niemiec, a podczas niedawnego szczytu UE w Brukseli powiedział, że „izolowanie się” Niemiec jest niekorzystne dla UE.

źródło: PAP